Londek nie zza szkolnego biurka
Podróż była wymarzona przez mojego syna, ja i mój brat występowaliśmy w niej jako opiekunowie. Nie zmieniło to faktu, że jako nauczycielka angielskiego po raz pierwszy oglądałam Londyn tak zwyczajnie, tak dla siebie, chłonąc go i wczuwając się w jego atmo